Galeria cz. 1
Galeria cz. 2
Galeria cz. 3
Galeria cz. 4
Galeria cz. 5
Galeria cz. 6
Galeria cz. 7
Galeria cz. 8
Strona na FB
Strona imprezy
Relacja 2016
16.09.2017 W samo południe wystartowała II edycja Triathlonu Stryków - na dystansie 1/4 Ironman (950m pływania, 45 km roweru i 10,5 km biegu). Na starcie stawiło się około 300 zawodników, choć można było się obawiać, że ostatnie prognozy pogody odstraszą startujących. Zapowiadane były ulewne deszcze i niska temperatura wody w zalewie w Strykowie. Organizator informował o bezwzględnej konieczności używania pianek pływackich, ponieważ temperatura wody wynosiła 14 stopni Cesjusza .
Start do pierwszej konkurencji - pływania - nastąpił z wody. Do pokonania była jedna pętla. Niska temperatura zalewu nie zachęcała jednak zawodników do zbyt długiego, niepotrzebnego przebywania w akwenie. W zawiązku z tym większość osób w oczekiwaniu na start zgromadziła się na pomoście, który… nie wytrzymał tak dużego obciążenia i zaczął się zatapiać. Na szczęście kiedy zawodnicy weszli do wody pomost wrócił do poprzedniej pozycji :)
Całą rywalizację bardzo wygodnie można było obserwować z brzegu zalewu, co czyniło wielu kibiców.
Nowością Triathlonu w Strykowie były specjalnie wybudowane schodki, których zadaniem było ułatwienie zawodnikom wychodzenie z wody. Jak informowali organizatorzy, to jedyna taka konstrukcja w Polsce.
W tym roku została zmodyfikowana trasa biegowa. Jak powiedział organizator Bartek Sobecki, to także ukłon w kierunku kibiców, którzy dzięki temu mieli cały czas kontakt z zawodnikami.
Jakub Kimmer z Zelowa, który jako pierwszy wyruszył na trasę biegową z dużą przewagą, utrzymał ją do samej mety i wygrał tegoroczną edycję 2. Triathlonu Stryków z czasem 02:07:03. Drugi na mecie Rafeł Piekarski z Opoczna, miał do zwycięzcy prawie 3 minuty straty i uzyskał rezultat 02:10:02. Trzecie miejsce wywalczył Marcin Niegowski z Warszawy z wynikiem 02:10:35.
Wśród kobiet najlepsza była Łodzianka, Daria Ogrodowczyk - 02:28:44. Na drugim stopniu podium stanęła Agnieszka Bolesta-Zarzeczna z Warszawy (02:31:08), a trzecie miejsce wywalczyła Ewa Urbańska z Bydgoszczy - 02:31:30. Ostatnia w stawce Eliza Promińska-Goss, choć ukończyła triathlon z czasem 04:17:37, na mecie głośno krzyczała "Było fantastycznie!!!"
Po zawodach na wszystkich czekał poczęstunek i napoje. Chętni mogli skorzystać z oferty FoodTracków. Swoje stanowisko miało także miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich. Za niewysokie ceny można było spróbować przepysznych domowych ciast, świeżego chleba ze smalcem i grillowanego mięsa własnej produkcji.
Impreza w Strykowie ma niepowtarzalny charakter. Baza sportowa świetnie nadaje się do rozgrywania triathlonu. Kto wie... może organizator pomyśli nad zwiększeniem limitu zawodników..?
Zapraszamy za rok!










































































































































































































