Na zdjęciu Bartosz Banasik w przebranach podczas poprzednich imprez
(od lewej fot. Facebook/Mariusz Prot, fot. Archiwum prywatne B. Banasik)

Parę dni temu pisaliśmy o Japończyku Takanobu Minoshima, który pokonał dystans maratonu w tradycyjnych drewnianych butach zwanych „Geta”. W najbliższy weekend (17. NN Półmaraton Warszawski - 26.03.23) zapowiada się być może jeszcze trudniejszy wyczyn. Bartosz Banasik maratończyk i uczestnik licznych ultra biegów, znany z tego że często startuje w rozmaitych przebraniach, tym razem planuje coś specjalnego. Trud chce podjąć, aby wspomóc akcję charytatywną. Tym razem zamierza się wcielić w… urlopowicza-basenowicza. Wyczyn będzie wymagał od niego ubrania zamiast butów startowych… płetw do nurkowania. Strój uzupełni maska z fajką do oddychania w ustach (co tym razem raczej utrudni oddychanie), pompowane kółko i jak przystało na urlopowicza hawajskie spodenki.

Bartek niezależnie od pogody zamierza pobiec bez koszulki i żadnych innych ocieplaczy. Czeka na niego jeszcze jedna próba. Kwota zbiórki na ten moment wniosła już powyżej dwóch i pół tysiąca złotych, czyli zgodnie z deklaracją Bartka będzie musiał jeszcze pobiec z parawanem pod pachą.

Dla Bartka będzie to już dziesiąty jubileuszowy start w przebraniu dla PAH, gdy łączy bieganie ze zbiórką pieniędzy na cel charytatywny. Dotąd na trasach biegowych, mogliśmy go zobaczyć m. In. jako superbohatera Kapitana Wodę, czy na przykład kowboja na dmuchanym koniku. Ten ostatni wyczyn jest warty od notowania, ponieważ wówczas Bartek pobiegł jednego dnia zarówno w Maratonie i Półmaratonie Warszawskim (2021). Mamy nadzieję, że i tym razem bez komplikacji osiągnie metę, a przy okazji kibice będą mieli dużo dobrej zabawy.

Moje przebranie nurka/plażowicza będzie wyglądało na trasie biegu komicznie. O to chodzi - by dać radość kibicom i zwrócić na siebie (i temat) uwagę. Ale! To przebranie jest też mega wymowne i symboliczne. Koleś w płetwach, z kółkiem, z parawanem po środku asfaltowej dżungli - w pełnej gotowości, ale... do szczęścia brakuje mu wody. Z wodą ten obrazek byłby kompletny, udany. Bez wody czegoś tu brakuje - mówi Bartek Banasik

Tutaj znajduje się  link do jego akcji
oraz profil na Facebooku.
Powodzenia Bartek!

Fot. Archiwum prywatne B. Banasik

REKLAMA