Strona Spartan i wydarzenia
Spartanie - facebook
Anna Cieśluk: Już po raz drugi, w najbliższą sobotę 3 sierpnia, przez najchętniej uczęszczane miejsca stolicy przebiegnie grupa „Spartanie Dzieciom” w historycznych strojach starożytnych wojowników. Tym razem każdy będzie miał okazję zostać Spartaninem i przetestować bieg w zbroi. – Dla prawdziwych twardzieli mamy hełmy, dla mocnych w rękach – tarcze! Paniom polecamy włócznie i efektowne peleryny – zachęcają Spartanie.
Bieg pod hasłem „Zostań Spartaninem na 10 km” wystartuje z warszawskiej Agrykoli. Zbiórkę uczestników akcji zaplanowano na godzinę 12:00 przy ul. Myśliwieckiej, tuż obok Kanału Piaseczyńskiego. – Pobiegniemy Starym Powiślem, okolicą podzamcza, Starówką oraz Traktem Królewskim i Łazienkami. Zakładany dystans to około 10 kilometrów. Zakładane tempo – biegniemy razem – mówi Michał Leśniewski, Szef grupy biegowej „Spartanie Dzieciom”.
Tym razem Spartanie przebiegną ulicami Warszawy w celu popularyzacji idei charytatywnego biegania. Będą zachęcać do dołączenia do grupy. A ich skuteczność już teraz jest wysoka. Od udziału w tegorocznym Cracovia Maraton do grupy przyłączyło się 20 nowych biegaczy. Na chwilę obecną „Spartanie Dzieciom” liczą 76 Spartan, w tym aż 11 Spartanek. Co więcej, do grupy należy już 5 obcokrajowców. –
Takiej charytatywnej inicjatywy jak Spartanie nie ma nigdzie indziej. Najbardziej podoba mi się lokalny wymiar działalności. Gdziekolwiek biegniemy zbieramy dla potrzebującego dziecka, które wywodzi się z lokalnej społeczności. Mamy okazję je poznać, porozmawiać z rodzicami. Wiemy, że biegniemy dla „prawdziwej” osoby, która naprawdę potrzebuje naszej pomocy. To dodaje sił i niesamowitej energii podczas biegu – mówi Andrew Mossop, Spartanin-Szkot.
Bieg połączony będzie jak zwykle z kwestą. Mieszkańcy Warszawy, przejezdni i turyści będą mogli dołożyć się do protez dla 2,5-letniego Stasia. W trakcie ostatniego „Weekendowego Spartańskiego Wybiegania”, które odbyło się w czerwcu, uzbierano prawie 1000 zł. Do pełnej kwoty Spartanom brakuje już niewiele, dlatego liczy się każda złotówka.





